23 stycznia 2016

Ziółko


Już nie zbieram i przy "remanencie" na półkach znalazłam etykiety zapałczane. Mam ich ok 300. Wydaje mi się, że są z lat 50 i 60 -tych. Chętnie sprzedam. Pochodzą z dawnych krajów komunistycznych. Zainteresowanych proszę o kontakt anszyma(małpa)gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz