Już
nie zbieram i przy "remanencie" na półkach znalazłam etykiety
zapałczane. Mam ich ok 300. Wydaje mi się, że są z lat 50 i 60 -tych.
Chętnie sprzedam. Pochodzą z dawnych krajów komunistycznych.
Zainteresowanych proszę o kontakt anszyma(małpa)gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz