Ile są warte
prezentowane etykiety lub pudełka po zapałkach? Najprostsza odpowiedź brzmi –
tyle, ile jest gotów zapłacić zainteresowany. Proszę sobie wyobrazić zakład
produkujący dziennie do kilkuset tysięcy
pudełek zapałek tego samego wzoru, często przez wiele dni lub tygodni.
Prezentowane wzory właśnie z takiej produkcji pochodzą i przypuszczam, że
trudno byłoby znaleźć na nie nabywców. W przypadku pudełek zapałek sprzedający
musiałby obciążyć nabywcę dodatkowo kosztem przesyłki pocztowej w tzw.
„formacie L”, w kwocie kilkunastu złotych. Proszę zajrzeć do ofert na różnych
aukcjach i cen na nich uzyskiwanych (jeśli w ogóle zostaną sprzedane). Stare,
dziewiętnastowieczne pozycje i niektóre przedwojenne są wycenione w katalogach nieraz nawet na kilkaset złotych.
Warto ich poszukiwać dla posiadania lub dla…
zysku. - Powodzenia.Wszystkim rozczarowanym nieatrakcyjnością - w mojej ocenie - ich zdobyczy i znalezisk polecam kolekcjonowanie. Proszę zwrócić uwagę na zanikanie zapałek zastępowanych różnymi zapalniczkami i zapalarkami - chociażby z tego powodu warto je zachować od zapomnienia. Chyba żadne kolekcjonerstwo nie jest realizowane z myślą o zysku, ale dla zabawy i rozszerzenia wiedzy ogólnej. Odróżniam przy tym zbieractwo dla magazynowania przedmiotów, od kolekcjonerstwa. Kolekcjonerstwo polega na pogłębianiu znajomości przedmiotu, jego wartości użytkowych, historii, technologii i innych aspektów sformułowanych przez pasjonata na własny użytek lub z myślą o prezentowaniu zbioru na pokazach lub wystawach. Często interesujący zbiór nabiera wartości i przy odrobinie szczęścia może być przedmiotem korzystnej transakcji handlowej.
76 rocznicę powstania w getcie warszawskim wykorzystuję jako okazję do zaprezentowania amerykańskiej okładki disc-zapałek dokumentujących tamtejszą reakcję na holokaust polskich Żydów.
Zbigniew Turowicz


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz